Bergamo nocą
Ten wyjazd miał wyglądać zupełnie inaczej. Mieliśmy przylecieć w sobotę o 17, a wracać w niedzielę o 23. Czyli ponad 24 godziny na miejscu. Linia lotnicza najpierw z 23 przełożyła nam wylot na 9, a później na 7 rano... Z 24 godzin zrobiło się nieco ponad 12. Ale stwierdziliśmy, że i tak polecimy. …